Dama zwana Kopciuszkiem, którą znamy z baśni czytanych i oglądanych w dzieciństwie, w prezencie od Matki Chrzestnej otrzymuje m.in. cudowne szklane pantofelki. Podczas ucieczki z balu („Och, wybiła północ!”) właścicielka maleńkich stópek gubi buta. Resztę bajki – i jej szczęśliwe zakończenie znamy. Dziś, aby spełnić marzenie o stroju godnym księżniczki, raczej nie zakłada się szklanych pantofelków mających tendencję do zsuwania. Sprawdzamy więc alternatywne, współczesne propozycje.
Szlachetne złoto
Buty to zazwyczaj jeden z pierwszych i najważniejszych dodatków, które trzeba dopasować do ślubnej kreacji. Suknia w kolorze ecru, wanilii i wszelkie odcienie bieli wpadające w ciepłe tony wręcz potrzebują złotych dodatków. Szpilki na wysokim, smukłym obcasie oraz ze zwężanymi noskami lub nieco niższe czółenka z okrągłymi noskami – w każdym z tych przypadków, które znajdują się na półkach salonów Conhpol Elite, znajdzie się model z pięknym, złotym wierzchem. Ale i tu, jak w jubilerstwie, spotkamy różne odcienie złota. Zimne złoto, klasyczne ciepłe złoto, złoto stare, złoto wpadające w brąz… Propozycji jest wiele i można wybrać dowolną z nich. Warto jednak przemyśleć sprawę i dobrać buty w taki sposób, aby odcień złota korespondował z odcieniami innych złotych dodatków, np. koronki, biżuterii, haftów czy pasów podkreślających talię.
Tajemnicze srebro
Gdy mamy w głowie pomysł srebrnych ślubnych butów, to tylko do sukni w chłodnych odcieniach bieli, np. śnieżnobiałej, gołębiej lub wpadającej w szarości i delikatne błękity. Suknia w stylu królowej śniegu, pobłyskująca kryształkami, również będzie odpowiednia. Ten styl z pogranicza bajki i retro można uzupełnić srebrnymi butami z linii Conhpol Woman. Szpilki w kolorze ciemnego chromu, jasnego srebra, srebra tradycyjnego, klasycznego lub srebra matowego, z perłowym blaskiem, będą stanowiły wysmakowany dodatek. Zasada jest jednak taka sama jak w przypadku butów złotych – łączymy odcień szpilek lub czółenek z odcieniem wszelkich dodatków, które również mają być srebrne. Całość musi dawać wrażenie przemyślanej i spójnej kompozycji.
Koronki jak z Koniakowa
Pajęcza misterność koronek zawitała również do świata butów ślubnych. Modele, choć uszyte z mięciutkiej koziej skóry, posiadają wierzchnią warstwę tłoczoną w taki sposób, że przypomina ona delikatną, arystokratyczną koronkę. Koronkowe szpilki w odcieniach złota i srebra stanowią wspaniały dodatek do sukien w omawianych wcześniej odcieniach, ale najlepiej prezentują się z kreacjami w jednym, konkretnym stylu – retro. Jeśli więc Panna Młoda chce wyglądać jak gwiazda filmowa z lat 20. i 30. ubiegłego wieku, to te buty są dla niej wręcz stworzone.
W tym momencie pozostaje tylko odpowiedzieć sobie na pytanie – widzę na swoich stopach złoto, srebro czy koronki?
Tekst i zdjęcia: Conhpol Elite,
www.conhpolelite.pl