Cudze chwalimy, swojego nie znamy

Przy ostatniej naszej sesji dane mi było odkryć, a niektórym przypomnieć, kosmetyki marki HEAN (www.hean.pl).
Cudze chwalimy, a swojego nie znamy...

Niestety, naszpikowani reklamami sięgamy po różne drogie cudeńka z jakością nie mające nic wspólnego. Oczywiście, nie zawsze.
Ale kiedy przy budżetowaniu miesiąca każda z nas musi wydać, albo chce wydać, pieniądze na nowe kosmetyki warto pomyśleć: ile możemy wydać...?

kosmetyki hean, dobre i tanie kosmetyki, makijaż ślubny


Przetestowałam:
cienie do oczu - super,
fluid z kwasem hialuronowym (hehe, dałam się ponieść emocjom, że zaraz będę miała cerę 20-latki) - ale sam fluid fajny, dobrze kryjący,
puder sypki - świetny,
ale serce moje skradł puder rozświetlający w kamieniu - drobinki leciuteńko rozświetlają, a nie "brokatują" cerę jak w karnawale... Przecież nikt, jak w filmie "Ladies", nie obchodzi Sylwestra latem... Choć, może to i szkoda

Podliczając ''must have'' każdej kobiety, co nie wyrzuca śmieci bez pełnego makijażu...
Z tą marką 50zł w portfelu czyni nas księżniczką, przy takiej dostępności cenowej kosmetyków

A co jeszcze możemy kupić za 50 zł?Money mouth
- 2 kawy mrożone w niektórych knajpach (zabójstwo)
- 3 herbaty w ogródku letnim na krakowskim rynku (tylko tam są wolne miejsca latem)
- 1kg nowej dostawy ciuchów w szmateksieInnocent
- ok. 13 kaw w Ikea (z dolewką do bólu i... szarlotką!!)
- 2kg radamera
- 2 bilety do Multikina

Wobec tego, chyba jednak wole wydać te 50 zl na kosmetyki...Piękno bywa ulotne..
A nigdy nie wiesz kogo spotkasz przy koszu na śmieci...Cool

Tekst: Redakcja abcslubu.pl

Zdjęcie: Marcin Romański

Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Skomentuj