Uwielbiamy na miejsca naszych sesji zdjęciowych wybierać nieoczywiste lokalizacje. Zdarza nam się szukać terenów nieskalanych działalnością człowieka, często tworzymy nasze ślubne sesje w przepięknych hotelach lub - tak, jak teraz, w miejscach z pozoru nieodpowiednich.
Styczniowy poranek przywitał nas mroźną temperaturą, oszronionymi gałęziami leśnych drzew oraz malowniczymi widokami - takimi, które można spotkać tylko w leśnym otoczeniu i tylko zimową porą.
Lata 20. XX wieku to złoty okres kultury - to czas, kiedy dokonał się przewrót nie tylko w polityce, przemyśle i nauce, to również szczególny czas dla kultury, sztuki, mody i muzyki. Nic dziwnego, iż moda na lata 20. powraca co jakiś czas w wielkim stylu.
Śluby i wesela w organicznych, zielono-zielonych liściastych dekoracjach rozkochały w sobie świat ślubów już chwilę temu. Sezon 2017 będzie należał do bliskich greneery paproci, eukaliptusa w różnych odmianach, liści banana czy innych zielonych pnączy.
Słowa tej dziecięcej piosenki zna każdy - "spadł już pierwszy śnieg, rzeki pokrył lód, na szybach ornament wymalował mróz (...) my się zimy nie boimy i wesoło się bawimy". My również, podobnie jak dzieci z piosenki, zimy się nie boimy, a to, co dzięki niej tworzymy, możecie znaleźć właśnie tu. :)
Zielone, leśne scenerie są idealnym tłem pod zimowe sesje. W posrebrzonych szronem choinkach rodzi się romantyczna historia z ulubionymi kolorami zimy.
Malowniczo wpisana w krajobraz porośniętych lasem skał wapiennych i przełomu rzeki Kamiennej dolina skrywa w sobie przepiękny zakątek. Położenie w urokliwej wsi Bałtów, w niemal magicznej scenerii buduje niesamowicie gościnną atmosferę oraz gwarantuje niezapomniane przeżycia kulinarne.
Miejsce – przepiękne, modele – cudowni, wystrój-bajkowy, lokalizacja – magiczna. Te cztery czynniki zagwarantowały nam powodzenie naszej ślubnej sesji zdjęciowej inspirowanej stylem rustykalnym.
Jesienny las ma w sobie coś magicznego - mieniące się dziesiątkami barw liście drzew, leniwe mgły pełzające nisko przy poszyciu oraz wszędzie odczuwalną, lekko nostalgiczną świadomość nadchodzących zmian.
Za przeszklonymi drzwiami tarasu wita nas niesamowity widok na Zamek Królewski na Wawelu, poniżej wijąca się wstęga Wisły toczy swoje wody aż do morza. Za oknem – deszcz, lecz we wnętrzach Oranżerii Kossak panuje cudowna atmosfera. Jest lekko i przyjemnie – zewsząd otula nas ciepłe, migoczące światło napisu LOVE, stylizacji ślubnej dopełniają pękate balony w kilku odcieniach różu.
Przestronne, przytulne, a jednocześnie urządzone w minimalistycznym stylu hotelowe wnętrza stworzyły przepiękne i niezwykle plastyczne tło dla sesji ślubnej, której motywem przewodnim stała się geometria. Nawiązania do ciekawej bryły budynku znalazły się zarówno w dodatkach, jak i dekoracjach, a nawet w ozdobie tortu weselnego.
Miękkie niczym poduszka, lekkie jak wata cukrowa i niezwykle efektowne – takie są właśnie dekoracje w kształcie chmurek. Zwisające z wysoka, będą piękną ozdobą każdej, nawet najbardziej zwyczajnej przestrzeni, przenosząc wszystkich w dalekie, podniebne rejony. Zawieszone niżej, w sposób asymetryczny, stworzą unikatowe tło dla Pary Młodej oraz kącik fotograficzny dla gości weselnych.
Słoneczna pogoda, zielona przestrzeń i kolorowe dekoracje to przepis na intymny, kameralny ślub w otoczeniu najbliższych osób.
Mówi się, że kolor nude to nowa czerń – jest uniwersalny, ponadczasowy i niesamowicie elegancki. To kolor nieoczywisty i bardzo twarzowy – będzie pasował zarówno do eterycznych blondynek, jak i charakternych brunetek.
Maroko to kraj kontrastów – z jednej strony nadmorskie kurorty w otoczeniu gajów oliwnych i daktylowców, z drugiej niezmierzone połacie pustynnych piasków Sahary – w tym miejscu przecinają się kultury arabskie, berberyjskie i europejskie, tworząc unikatową mozaikę kulturową.
Surowe, drewniane wnętrza w towarzystwie ciepłych, pastelowych odcieni nude stworzyły przepiękne tło dla naszej sesji ślubnej.
Lawenda to nie tylko przyjemny, otulający człowieka niczym płaszcz zapach, to również przepiękne widoki, urzekające dziesiątkami odcieni fioletu.
Czy wiecie, że rozmaryn, nazywany również świeżym powiewem morza jest symbolem wiernej miłości, a jego gałązki wplatane w bukiet Panny Młodej mają zapewnić Młodej Parze dozgonną miłość? Na Wyspach Brytyjskich zwykło się sadzić wyjętą z bukietu Panny Młodej gałązkę rozmarynu w ogrodzie i doglądać jej po to, aby kontynuować tradycję w kolejnym pokoleniu.
Maleńka łódka falująca lekko na tafli jeziora, surowy, drewniany pomost, porastające brzeg szuwary i zabudowania w stylu dworskim stworzyły wymarzone tło dla sesji ślubnej boho doprawionej szczyptą elementów słowiańskich. Delikatne, zwiewne suknie ślubne w oprawie z białych kwiatów i wianków dopełniły całości stylizacji, budując klimat naszej mazurskiej sesji.
Pałacowa oranżeria uwiodła nas niespotykanym pięknem i uroczą zielenią stając się scenerią dla naszej sesji. Piękne w formie suknie ślubne oraz delikatna uroda Panny Młodej dodały czaru temu bajkowemu wnętrzu. Klasycznie ale lekko, odcinając sztywną formę pałacowej etykiety.
Surowy, pustynny krajobraz to idealna sceneria na sesję inspirowaną dziełami filmowymi i serialowymi, tym razem z motywami uwielbianej na całym świecie "Gry o Tron".
Niekończące się aleje drzew wiśniowych ukwieconych tysiącami białych płatków namalowały wymarzone tło dla tej romantycznej i nieco intymnej sesji ślubnej. Błękit nieba, soczysta zieleń trawy oraz biel kwitnących wiśni stworzyły idealną scenerię, w której z powodzeniem sprawdził się ukwiecony backdrop w formie łuku, a i stare, piękne drzwi.
Co może się stać, kiedy zestawimy ze sobą trzy Panny Młode, balony z helem i naturalny, wiosenny krajobraz? Spodziewajcie się feerii kolorów, dużo uśmiechów i przepięknych zdjęć!
Szklarnia to miejsce na wesele dla osób szukających alternatyw dla klasyki. Zachwyca grą światła i surowym stylem. Zaaranżowana we właściwy sposób może stać się niebanalnym miejscem na przyjęcie weselne, które długo będzie wspominane przez Was i Waszych Gości.
Delikatna, jakby ulotna Panna Młoda i przebijające przez szyby szklarni promienie wiosennego słońca, dały początek pięknej opowieści boho. Surowe szkło w zderzeniu z piękną koronką sukni ślubnej i delikatnym tłem z piórkami przyciągają prostotą, ale i niecodziennym pomysłem. Nostalgia spotkała się z naturą tworząc obraz wyjątkowy.
Nieoczywista w kontekście ślubów roślina, która niczym za dotknięciem magicznej różdżki, może nadać wyjątkowego charakteru każdej ślubnej stylizacji.
Tandem, jako środek lokomocji oraz zaproponowane przez nas pomysły i dekoracje, to idealna sceneria dla nieszablonowego i wyjątkowego wesela dla każdego, kto ceni sobie oryginalność i indywidualizm.
Czy prosta forma tak modnego ostatnio eukaliptusa zaprzyjaźni się z kobiecością koronek? Oczywiście. Sens w tym, że doda im uroku swoją prostotą i zostawi na pierwszym planie jej Królową Koronkę. Szlachetność połączona z luksusem - duet pożądany i stylowy.
Pozostańmy jeszcze przez chwilę w klimacie sesji szklarniowych, jednak tym razem zaprezentowanych w nieco innym wydaniu – przepiękne naturalne światło idealnie podkreśla kunszt wykonania dekoracyjnych papierowych rozet, a dodatek eukaliptusa ożywia i oswaja nieco bukiet stworzony z materiałów nieorganicznych.
Lekkie jak mgiełka, zwiewne, koronkowe sukienki w towarzystwie zieleni i natury – to właśnie kwintesencja boho. Eklektyzm stylu pozwala czerpać zarówno z dorobku dzieci kwiatów, swobody i wolności charakterystycznej dla artystycznej bohemy z lekko plażowymi, luźnymi fasonami.
"Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają jak latać". Te słowa napisał Antoine de Saint Exupéry. My dzisiaj mamy propozycję dla takich właśnie najlepszych przyjaciółek, które w niecodzienny sposób mogą przypieczętować swoją przyjaźń.
Szary to jeden z bardzo stylowych kolorów na ślub i wesele. Odświeżony na nowo w pastelach, pojawia się w sukienkach ślubnych, bukietach ślubnych i dodatkach. Pięknie wygląda przy zimnych bielach, ale też ciepłych różach. Towarzystwo delikatnych, kobiecych koronek i dodatku srebra czyni go bardzo eleganckim.
Niebieski to kolor nieba i przestworzy. Otwiera umysły i koi emocje. Bardzo często wybierany jako kolor przewodni na swój ślub i wesele. Z wielu przyczyn - jest twarzowy zarówno dla blondynek, jak i brunetek oraz pięknie komponuje się z bielą.
Jesienno - zimowe sesje ślubne zdecydowanie porywają swoimi kolorami. Różne od mocnych kolorów letnich produkcji, są nieco melancholijne i jakby tajemnicze.
Warunki pogodowe nie muszą być przeszkodą do zrobienia oryginalnej i pięknej zimowej sesji ślubnej. Trochę poświęcenia i pomysłów, a efekt murowany.
O charakterze dekoracji na weselu, często decyduje jeden kolor przewodni lub kilka mocnych detali. Tym razem lekki i świeży róż, połączony został ze srebrem, by oba kolory pokazać w innym wydaniu.
Pudrowy róż w wersji vintage, może być bardzo kuszącą propozycją dla Panien Młodych, lubiących romantyczny powrót do przeszłości.
Nowy, nadchodzący sezon ślubny, według wszystkich trendsetterów ślubnych, ma być rokiem złota i jego blasku. Ponieważ miłość Panien Młodych do różu jest tak duża, postanowiliśmy pokazać złoto i róż jako duet wyjątkowo elegancki.
Pomysł na wesele skandynawskie zrodził się wraz z modą na piękne, naturalne, skandynawskie wnętrza. To gra kolorów natury i genialnych dodatków pchnęła naszą ekipę sesyjną na surową pustynię pod Krakowem.
Miłość do skandynawskich klimatów popchnęła całą ekipę sesji do wycieczki w plener i surowy krajobraz pustyni. Wykorzystując jej naturalne piękno, staraliśmy się przygotować pomysł na skandynawski charakter wesela.
Na tą piękną, świąteczną sesję wybraliśmy miejsce dobrze nam znane. Malownicze tereny Folwarku Zalesie, mimo braku śniegu, pozwoliły na stworzenie sesji świątecznej z czerwienią i złotem w stylizacji nieco innej, niż klasyczna. Staraliśmy się zatrzymać chwilę, jak w święta, przystanąć na moment i docenić to, co ulotne.