Z przodu:
1. Fiszbiny na całej swojej długości okalają piersi, dochodzą do klatki piersiowej i płasko do niej przylegają. Końcówki fiszbinów nie wbijają się w biust.
2. Piersi wypełniają miseczki, nie tworzą wybrzuszeń. Pod ubraniem linia biustu i miseczki jest gładka.
Z tyłu:
1. Odpowiednio ścisły obwód biustonosza podtrzymuje biust. Pas obwodu nie jeździ po plecach ani nie podjeżdża w kierunku łopatek.
2. Nowy biustonosz zapinamy za najluźniejszą haftkę – w miarę rozciągania się obwodu będziemy zapinały na ciaśniejsze.
3. Ramiączka odpowiednio wyregulowane nie wbijają się w ramiona ani nie zsuwają się.
Czy twój biustonosz spełnia wszystkie te kryteria?
Jeśli nie, udaj się do brafitterki, czyli osoby, która jest przeszkolona i ma doświadczenie w dobieraniu biustonoszy.
Korzyści są nie do przecenienia.
Zapięcie pozostanie tam, gdzie powinno, piersi w całości zmieszczą się w miseczkach, fiszbiny otoczą piersi i zaczną je podtrzymywać, zamiast uciskać. Biust uniesie się na odpowiednią wysokość, ramiączka przestaną wpijać się w ramiona, zniknie niewiadomego pochodzenia dokuczliwy ból kręgosłupa, przestaniemy się garbić. Wreszcie: niewielki biust stanie się pełniejszy, a duży – przestanie sprawiać wrażenie ciężkiego, dzięki czemu cała sylwetka się wysmukli i zyska lepsze proporcje.
Czy warto dobrowolnie rezygnować z tych możliwości? Wybór należy do was!
Joanna Oczkoś, Brafitteria
www.salonbielizny.eu
Fot.: Brafitteria
1. Mat. prasowe Masquarade
2-5. Mat. prasowe So Chic - dystrybutor marki Panache