Inne spojrzenie na komplet ślubnej biżuterii, czyli YES Rings Collection

Stare brytyjskie przysłowie (jego korzenie sięgają w XIX wieku) zaleca pannie młodej posiadanie przy sobie podczas ceremonii zaślubin przynajmniej jednej rzeczy starej, jednej nowej, jednej niebieskiej i jednej pożyczonej.

Każda z nich symbolizuje inny aspekt przyszłego życia, a wszystkie razem służą zapewnieniu młodej parze szczęścia.
Tradycja ta jest niezwykle popularna w krajach anglojęzycznych, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, jednak postępująca globalizacja sprawiła, że różne zachodnie zwyczaje (jak na przykład Walentynki) są powszechne również w Polsce.
Dlaczego więc nie spróbować czegoś nowego i oryginalnego? Zwłaszcza, jeśli wszystkie potrzebne elementy dobrej wróżby można zmieścić na… jednym palcu! Nowoczesne rozwiązania to specjalność firmy YES Biżuteria – tym razem zaskakują podejściem do biżuterii modułowej i zamiast wszechobecnych Charmsów proponują coś dla osób lubiących zbierać, kreować i zestawiać, czyli YES Rings Collection.


Coś starego…

…symbolizuje ciągłość rodziny ze strony panny młodej oraz przeszłość. Odpowiednim Ringsem będzie więc taki w stylu vintage, nieco romantyczny, zdobiony. Jeśli z kamieniem, to najlepiej z perłą w pięknej oprawie.


Coś nowego…
…to optymizm, nadzieja i radość z wejścia na nową drogę życia – wybierzmy więc Rings o nieco nowocześniejszym kształcie. Nie ma przy tym obaw, że jego styl będzie kłócił się z poprzednim – cała kolekcja YES Rings została zaprojektowana jako spójna całość.


Coś niebieskiego…
…bo kolor ten związany jest z tradycją weselną od wieków. W starożytnym Rzymie symbolizował miłość, wierność. Tradycja chrześcijańska dodała do nich skromność – w niebieskie szaty przybrana była Maryja, symbol czystości. Wśród ringsowych pierścionków nie brakuje takich z niebieskim oczkiem, a nawet wysadzanych niebieskimi kamieniami.


Coś pożyczonego…
…zazwyczaj od znajomej szczęśliwej mężatki, której dobra energia miała wspierać Pannę Młodą podczas ślubu. W wersji Rings odpowiednikiem czegoś pożyczonego może być taki, który przypomina Ci pierścionek z dzieciństwa na dłoni ukochanej babci lub mamy, lub po prostu miłe wspomnienie.


W oryginale angielskie przysłowie kończy jeszcze zdanie o sześciopensówce w bucie, która ma zapewnić stabilność finansową, ale przecież nikt nie wymaga od panny młodej cierpień w drodze do ołtarza. Jak każdy przesąd, symbolikę „coś niebieskiego, coś starego…” można go potraktować z przymrużeniem oka i wykorzystać jako okazję do odrobiny zabawy i rozluźnienia przed Wielkim Dniem. Czyli dokładnie to, o co chodziło twórcom kolekcji YES Rings!

A jeśli spodobała się Wam idea modułowych pierścionków serdecznie zapraszamy do śledzenia fanpage i strony domowej YES Biżuterii – wystartował konkurs, w którym aż do 31 sierpnia codziennie do wygrania jeden Rings!

Tekst i fot. YES Biżuteria
www.yes.pl

 

 

 

Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Skomentuj