1. Im wyższa próba złota, tym lepsze i trwalsze obrączki
I tu mamy pierwsze nieścisłości. Wydawać by się mogło, że im więcej złota w obrączce, tym lepiej. Na pewno „drożej”, ale „lepiej” niekoniecznie. Zacznijmy od początku. Próba złota oznacza ilość czystego złota na 1000 g stopu. Najczęściej spotykane próby złota to:
333 (8 karatów)
585 (14 karatów)
750 (18 karatów)
Złoto jest stosunkowo miękkim metalem, przez co obrączki najwyższej, 18-karatowej próby, będą miały najpiękniejszy „złoty” kolor, ale będą również najbardziej podatne na odkształcenia i ścieranie. Będą również najdroższe. Dlatego najczęściej wybieraną próbą złota jest próba 585, która jest niejako złotym środkiem pomiędzy walorami estetycznymi i mechanicznymi obrączek. Obrączki wykonane z 14-karatowego złota mają ładny żółty odcień, a przy tym są odpowiednio trwałe. Dodatkowo ich cena jest około 30% niższa od tych 18-karatowych, co również przemawia na ich korzyść. Spotyka się również obrączki próby 333, jednak jest w nich na tyle dużo domieszek innych metali, które wchodzą w reakcję z powietrzem, że obrączki te mogą z czasem stracić swój złoty blask. Dodatkowo większa ilość domieszek innych metali może w rzadkich przypadkach wywoływać reakcje alergiczne.
2. Białe złoto ma piękny srebrny kolor
Fałsz. „Białe złoto” jest nazwą typowo handlową, ponieważ czyste białe złoto nie istnieje, uzyskuje się je poprzez dodanie do złota niklu. Stop ten ma barwę słomkową, jest lekko żółty. Aby nadać obrączce srebrzysto-biały kolor, pokrywa się ją rodem (metalem z grupy platynowców, który ma cenę zbliżoną do ceny złota). Jeśli posiadasz pierścionek zaręczynowy z białego złota (które w 99% przypadków są rodowane) i marzy Ci się obrączka w tym samym kolorze, to przy zakupie upewnij się, że obrączka również będzie rodowana. Rodowa powłoka co prawda z upływem czasu ściera się, jednak jeśli pod spodem jest białe złoto, to ścieranie nie będzie znacząco zauważalne.
3. Tylko obrączki wykonane z jednego koloru złota można pomniejszyć/powiększyć w przyszłości.
I tak, i nie. Ze zmianą rozmiaru obrączki zawsze jest mniejszy lub większy problem i zabieg ten jest obarczony pewnym ryzykiem. Ważne jest to, czy obrączka jest wykonywana metodą tradycyjną (lutowana) czy metodą bezszwową (cięta z rury). Zdecydowanie łatwiej zmienić rozmiar obrączek wykonywanych metodą bezszwową. Gdy obrączka jest jednokolorowa, bez kamieni i wzorów, to zmiana jej rozmiaru jest stosunkowo prosta. Wielokolorowe obrączki również można powiększyć lub zmniejszyć, lecz w dużo mniejszym zakresie i tylko wtedy, gdy metoda łączenia kolorów pozwala na to. Natomiast jeśli obrączki posiadają kamienie, fantazyjne wzory typu warkocze lub są ażurowe, to zmiana ich rozmiaru jest praktycznie niemożliwa. W takim wypadku w rachubę wchodzi jedynie przetopienie aktualnej obrączki i z takiego powierzonego złota wykonanie nowej.
4. Lepiej wybrać matowe obrączki, bo przynajmniej się nie zetrą
Obrączki się ścierają, niezależnie od tego czy są matowe, czy błyszczące. Po pewnym czasie matowe zaczynają błyszczeć, a te wypolerowane stają się bardziej matowe. Jeśli będziecie sumiennie nosić swoje obrączki, to nie da się tego uniknąć. Ale bardzo łatwo można przywrócić stan początkowy – nanieść mat na nowo lub wypolerować te, które powinny błyszczeć. Zabieg ten można kilkukrotnie powtórzyć, lecz trzeba się liczyć z tym, że za każdym razem część obrączek zostanie spolerowana i obrączki staną się minimalnie cieńsze.
5. Żona i mąż koniecznie muszą mieć takie same obrączki
Często kobietom podobają się te bardziej ozdobne wzory – wielokolorowe, z kamieniami, zdobieniami… Natomiast mężczyźni częściej zerkają w stronę obrączek klasycznych, szerokich, jednokolorowych. I zaczyna się dochodzenie do kompromisu, po którym żadna ze stron nie jest do końca usatysfakcjonowana. Co wybierzecie, to już jest kwestia indywidualnych ustaleń między Wami. Jednak nie ma żadnych przesądów z tym związanych ani przeciwwskazań do tego, aby każde z Was nosiło taką obrączkę, która najbardziej mu się podoba i najlepiej leży na palcu. W końcu nawet obrączki sprzedawane jako para często różnią się między sobą grubością czy zdobieniami!
6. Lepiej wybrać obrączkę z cyrkoniami, bo są tańsze niż brylanty, a wyglądają tak samo
Zdecydowanie nieprawda. Cyrkonie są to syntetyczne kamienie stworzone przez człowieka. Trwałość cyrkonii zależna jest od jej jakości, ale wszystkie z czasem matowieją i tracą swój blask. Natomiast brylant jest jednym z najtwardszych minerałów i porysować go można jedynie innym brylantem. Zatem zakładając, że obrączka jest biżuterią na lata, lepiej zdecydować się na brylanty. Na pewno takie obrączki będą droższe, ale przynajmniej macie pewność, że zawsze będą wyglądały olśniewająco, a kamyk będzie mienił się w słońcu tysiącem kolorów!
7. Kupowanie obrączek przez internet, to jak kupowanie kota w worku
A kupowanie butów przez internet to już nie? Sklep internetowy ma ogromną przewagę nad tymi stacjonarnymi, ponieważ ma dużo mniejsze koszty, a tym samym jest w stanie zaoferować korzystniejsze ceny podobnych wyrobów. Znając swój rozmiar obrączki, jesteście w stanie wybierać w dziesiątkach modeli bez wychodzenia z domu. Zakup obrączek przez internet pozwoli Wam zaoszczędzić sporo cennego czasu, który możecie przeznaczyć na inne przygotowania ślubne. Natomiast dla tych z Was, którzy cenią sobie kontakt bezpośredni i chcieliby przymierzyć obrączki „na własnej skórze”, Luva.pl organizuje Dni Obrączek Ślubnych, na których możecie skorzystać z porady profesjonalnych doradców oraz obejrzeć, przymierzyć i wybrać obrączki, które najbardziej Was oczarowały swoim unikalnym wzorem i najwyższą jakością wykonania!
Pozdrawiamy,
Eksperci marki Luva