Oczywiście, nie chcemy generalizować – jest wielu Panów Młodych mocno zaangażowanych w proces planowania ślubu, jednak zdarzają się i tacy, którzy odczuwają trudności w tej materii. Postanowiłyśmy odczytać myśli przyszłych Panów Młodych – jeśli jesteście ciekawe efektu, zapraszamy do lektury!
Zdjęcie - Namysław Tomaka
"Nie proś o moją opinię, jeśli tak naprawdę wcale nie chcesz jej usłyszeć"
To naturalne, że chcesz poznać zdanie swojej drugiej połowy w kwestiach związanych z Waszym ślubem i weselem, w końcu to Wasz dzień, dlatego chcesz konsultować te najważniejsze decyzje ze swoim partnerem, jednak nie proś go o zdanie, jeśli tak naprawdę już podjęłaś decyzję – to nie w porządku. Jaki sens ma pytanie Twojego partnera o jego opinię, kiedy wiesz, że odpowiedź inna od Twojej własnej Cię zirytuje? Rada jest prosta- pytaj swojego Narzeczonego o zdanie, kiedy naprawdę nie jesteś sama w stanie podjąć decyzji, w kwestiach, co do których jesteś pewna, ogranicz się do poinformowania go o swoich zamiarach.
"Nie chcę, żebyś w dniu ślubu nie przypominała samej siebie"
W dniu ślubu każda Panna Młoda chce prezentować się jak najlepiej, dlatego decyduje się na zmiany w swoim wyglądzie, przez co często w efekcie końcowym nie przypomina samej siebie. Nie ma nic złego w bardziej odświętnym wydaniu, jednak Twój Pan Młody chce przed ołtarzem spotkać dziewczynę, którą zna i kocha, nie interesuje go ilość doklejonych kępek rzęs i to, czy zagęszczałaś włosy przed ślubem. Zakochał się w Tobie, widząc Cię na co dzień, bez makijażu, więc w dniu ślubu przypomnij mu po prostu, jak rewelacyjnie wyglądasz w pełnym rynsztunku ;).
"Pozwól, że ja zdecyduję o moim wieczorze kawalerskim"
Tobie może się wydawać, że to głupie i niedojrzałe spotkanie w męskim gronie, a dla Twojego partnera wieczór kawalerski może być niemal świętością, dlatego nie wtrącaj się w jego planowanie – kiedy Twój partner poczuje, że zaczynasz węszyć i wypytywać może odnieść wrażenie, że mu nie ufasz a to nie wróży dobrze Waszemu przyszłemu małżeństwu. Zamiast szukać wymówek, daj mu poczuć, że w pełni mu ufasz, a wtedy po raz kolejny przypomnisz swojemu Narzeczonemu, że jesteś Perfekcyjną Kandydatką na Żonę :).
"Szanuj moich kolegów, nawet jeśli za nimi nie przepadasz"
To, że nie przepadasz za kilkoma kolegami swojego lubego, nie daje Ci prawa do usadzenia ich na szarym końcu sali weselnej, z dala od stołu Młodej Pary i innych Waszych znajomych. Kiedy wyślesz kumpli swojego Narzeczonego do kąta, a resztę Waszych przyjaciół usadzisz blisko siebie, koledzy na pewno zauważą i będą się zastanawiać, jaki jest tego powód. Aby uniknąć takich nieporozumień, podziel gości odpowiednio – stoliki najbliżej Waszego przydziel Waszym rodzinom i najbliższym, a Waszych znajomych i kolegów usadźcie zaraz za nimi- dzięki temu nikt nie poczuje się urażony, a taki sposób usadzenia gości weselnych będzie jak najbardziej odpowiedni.
"Wyraź się jasno i powiedz, co chcesz żebym zrobił"
Sam fakt, że Pan Młody nie ma pojęcia o tym, jaki kolor serwetek będzie współgrał najlepiej z wybranym przez Ciebie szarym obrusem nie znaczy, że nie zależy mu na organizacji przyjęcia, a jedynie, że... zwyczajnie się na tym nie zna. Zapewne nie jest również świadom innych rzeczy, które chciałabyś, żeby zrobił, dlatego musisz wyrażać się jasno i klarownie. Nie oczekuj, że Pan Młody domyśli się tego, co ma zrobić, po prostu mu o tym powiedz, na pewno będzie Ci wdzięczny za instrukcje i spełni wszystkie swoje obowiązki najlepiej, jak potrafi. Jeśli nie czujesz się komfortowo, mówiąc mu np. o prezencie dla Ciebie w dniu ślubu, poproś swojego tatę/przyjaciółkę o wtajemniczenie Pana Młodego w jego zadania – taki komunikat na pewno nie zaszkodzi. :)
Tekst: Redakcja abcslubu.pl