Nasza późno jesienna realizacja śmiało może temu zaprzeczyć. W tym wypadku postawiliśmy na szyszki, które dominowały w bukiecie ślubnym, oraz pojawiały się jako motyw przewodni pozostałych dekoracji. Towarzystwa dotrzymywał im czerwony ilex, biała niczym śnieżny puch gipsówka oraz gałązki zielonego żywotnika. Całość typowo sezonowa, niezwykle ocieplona blaskiem dużej ilości świec, do tego koronki, juta oraz niesamowita energia naszej Pary Młodej, sprawiły, że to jedna z naszych ulubionych listopadowych dekoracji.
Zdjęcia: Greg Solak Fotografia
Aranżacje i dekoracje florystyczne: Pracownia Florystyczna Niezłe Kwiatki, Dorota Rusiniak
www.niezlekwiatki.pl