Po zebraniu materiałów filmowych obejmujących audio video z kamery i audio - dodatkowe nagranie wybranych sytuacji, np. ceremonii, wypowiedzi gości, podziękowania rodzicom, muzyki z zabawy - należy połączyć dźwięk z rekordera z obrazem z kamery. W sytuacjach, gdy warunki zewnętrzne były trudne, np. niekorzystna pogoda, zła akustyka pomieszczenia, sam proces synchronizacji dźwięku i czyszczenia z szumów zajmuje nawet 2 dni pracy.
Przed przystąpieniem do montowania, kamerzysta przynajmniej raz musi przeglądnąć całość zebranych materiałów, co odbywa się w czasie rzeczywistym.
Czas poświęcony na taki jednorazowy rekonesans, w zależności od metody pracy kamerzysty, może zająć od 5 do 9 godzin. Podczas gdy przejrzenie nawet 1000 fotografii wymaga średnio 2 do 3 godzin (informacja od zaprzyjaźnionego fotografa). I tutaj wielki ukłon dla kamerzystów filmujących na kasetach – którym należy „doliczyć” kolejne 4-9 godzin na samo kopiowanie materiałów na komputer.
Kolejną „atrakcją” zarezerwowaną wyłącznie dla kamerzystów jest podkład muzyczny – dobór odpowiedniego wymaga często wyszukania i odsłuchania wielu utworów.
Jest to o tyle istotne, że wybór właściwych podkładów, do których będzie montowany obraz, dobór kolejnych sekwencji i muzyki, pozwala uzyskać mniej lub bardziej dynamiczne formy teledyskowe. Ze względu na takie „dopasowywanie” obu nagrań, ten rodzaj relacji jest najbardziej czasochłonny - im bardziej zaawansowane zgranie obrazu z dźwiękiem, tym więcej dni pochłania taki montaż. Edycja do utworów muzycznych to bowiem żmudna praca wymagająca nie tylko wyczucia i wrażliwego ucha, ale też i czujnego oka. Dzięki odpowiedniemu współgraniu wszystkich tych cech powstają ciekawie zedytowane filmy, gdzie obraz i muzyka tworzą wspaniałą całość. Z całym szacunkiem dla pracy fotografów, nie mają oni okazji zaznać takich rozkoszy.
Na etapie postprodukcji montażysta nie może pominąć kwestii doboru kolejności ujęć.
Podobny problem pojawia się w przypadku aranżacji zdjęć w albumie, jednak z uwagi na formę graficzną prac i liczbę fotografii, zajmuje zdecydowanie mniej czasu niż w przypadku doboru poszczególnych klipów filmowych tworzących całość.
W przypadku nagrań filmowych, proces ten wiąże się ze zróżnicowanym poziomem trudności. Wbrew pozorom, zdecydowanie większe obłożenie czasowe wiąże się z produkcją filmu krótkiego (ok. 40 min.) niż długiego (ok. 4 godz.). Poprawnie zedytowany i zmontowany krótki materiał musi być skondensowany i przedstawiać całe wydarzenie. Właściwy dobór poszczególnych ujęć oraz odpowiednia jego edycja, tak aby zapewnić ciekawą formę oraz zgodność z życzeniami aktorów pierwszoplanowych, wymaga odpowiedniej kompilacji wybranych klipów oraz ich przedstawienia w formie teledysku. Znacznie prostsza jest praca nad długimi edycjami, gdzie główny nacisk jest położony na stworzenie wprowadzenia tzw. „czołówki”, natomiast resztę filmu stanowi zbiór wstępnie przeselekcjonowanych klipów z muzyką w tle, najczęściej są to utwory z repertuaru zaproszonej orkiestry/zespołu.
Kończąc pracę nad zmontowanym materiałem należy zadbać o efekty specjalne, takie jak korekcja barwna czy stworzenie menu DVD.
Tutaj nakład pracy leży po obu stronach, bo zarówno kamerzyści, jak i fotografowie mają ciężką pracę wybierając perełki i dopieszczając je w swoich ulubionych programach do obróbki filmów i fotografii. Autorzy zdjęć mają jednak tą przewagę, że ich prace (dot. dobrych fotografów), nawet przedstawiane wyrywkowo bez kontekstu, równie dobrze będą się prezentować, podczas gdy kolejność klipów nie może być przypadkowa i musi być uszeregowana tworząc zwięzłą całość. Nie ma bowiem sensu wyrywkowe prezentowanie partii materiału audio-video, z uwagi choćby na podkład muzyczny, który straciłby płynność.
Zupełnie osobnym czynnikiem jest ilość i łączny koszt sprzętu użytego podczas realizacji obu zleceń. Potrzeba rejestracji ruchu (bez wstrząsów, których nie widać na fotografiach, a będących nieraz kolejną zmorą kamerzystów) i dźwięku generuje dodatkowe koszty. Statywy, stabilizatory ruchów kamery, samo urządzenie filmujące, rekordery, mikrofony, karty pamięci – ok. 8 krotnie pojemniejsze niż u fotografów, co najgorsze około 6-8 krotnie droższe.
Na zakończenie pragnę podkreślić, że niniejszy artykuł nie ma za zadanie nikogo urazić, ani zaprzeczyć trudnościom, wysiłkom oraz talentowi, jaki wiąże się z pracą fotografa. Jego głównym celem jest zaprezentowanie Państwu Młodym, z czym wiąże się tworzenie filmów ślubnych przez wybieranych kamerzystów na wesele oraz na jakie problemy napotykają kamerzyści na wesele, aby dostarczyć w zdeklarowanym czasie obiecany film z tego ważnego wydarzenia. Tekst ten nakreśla także podstawowe rozbieżności pomiędzy pracą obu artystów.
Tak więc wybierając kamerzystę na wesele pamiętajmy choćby niektóre z tych „atrakcji” zarezerwowanych wyłącznie dla filmowców i będących nieodłącznym elementem realizacji filmu ślubnego.
Być może lektura tego artykułu sprawi, że będziemy bardziej wyrozumiali dla pracy kamerzystów weselnych i spojrzymy na ich ofertę nieco bardziej „świadomym” okiem.
Tekst: Właściciel Marry Me Studio
MarryMeStudio.pl | KamerzystaNaWesele.com
Właściciel Marry Me Studio – Ekspert filmowy portalu abcslubu.pl
Właściciel Ownstyle Films oraz Marry Me Studio, autor filmów dokumentalnych, teledysków, sportów ekstreme, spotów reklamowych czy wreszcie artystycznych filmów ślubnych. Zwolennik faktów, przeciwnik pustych obietnic bez pokrycia. Wspierany przez filmowe marki jak Glidecam, Adobe, GoPro, Benq, Prolite oraz zdobywca 8 nagród na festiwalach filmowych. Pierwszy w Europie autor filmu wyemitowanego w całości w środkach publicznego transportu osiągając ponad 16 milionów obejrzeń. Praktyk i znawca z dziedziny między innymi pozyskiwania sponsoringu w filmie. Absolwent Edinburgh Napier University