Po pierwsze pomysł
Nawet największe idee zawsze mają swój początek w czyjejś głowie – podobnie jest z sesją ślubną. Fundamentem udanej sesji jest pomysł, który determinuje dalsze kroki i działania. Oczywiście wyjątkowa sesja dla każdej pary oznacza coś innego. Dla jednych to zwariowane ujęcia w stylu trash the dress, a dla innych precyzyjnie wyreżyserowane romantyczne fotografie.
Nie ograniczajcie się w poszukiwaniu źródeł inspiracji! Przeczesujcie w tym celu internet i pisma branżowe, przeglądajcie stare albumy, rozmawiajcie ze znajomymi – krótko mówiąc miejcie oczy szeroko otwarte. Pamiętajcie, że im więcej zaangażowania włożycie w zaplanowanie sesji, tym lepiej będziecie mogli wytłumaczyć fotografowi swoje oczekiwania.
Po drugie fotograf
Kolejny krok to oczywiście znalezienie odpowiedniego fotografa. Przed podjęciem ostatecznej decyzji dokładnie sprawdźcie jego portfolio i - jeśli to możliwe - poproście go o przedstawienie dotychczasowych realizacji. Dzięki temu będziecie w stanie ocenić, czy styl jego pracy odpowiada waszym oczekiwaniom. Podczas indywidualnego spotkania z fotografem oceńcie również jego charakter i sposób bycia. Jeśli między Wami pozytywnie “zaiskrzy” z pewnością dobrze wpłynie to na dalszą współpracę. Nie ma bowiem nic gorszego niż brak porozumienia na planie zdjęciowym.
Po trzecie plener
Trzecim elementem układanki jest plener, czyli miejsce realizacji zdjęć. W tym przypadku dobry fotograf z pewnością przyjdzie Wam z pomocą. Słuchajcie jego opinii i rad. Pamiętajcie, że świat w obiektywie aparatu wygląda zupełnie inaczej niż w rzeczywistości, a czasami miejsce, które na pierwszy rzut oka jest zwykłe, szare i mało interesujące może okazać się idealnym tłem do waszej sesji.
Tekst i zdjęcia: Izabela Sekuła, jakMotyle.pl
www.jakmotyle.pl