Gdy cały ten proces osiąga swój kulminacyjny moment przydałoby się, aby to całe zaangażowanie “nie poszło na marne” i pozostała po tym jakaś ładna pamiątka w postaci pięknego portretu.
Oczywiście, portret można wykonać na sesji plenerowej - część par decyduje się na jej wykonanie w innym dniu niż dzień ślub, jednak zawsze namawiamy do choć krótkiej sesji w dniu ślubu. 15-20 min można zawsze wygospodarować, a uwierzcie, że “błysk w oku” tego dnia jest zupełnie inny :). Poza tym, nigdy nie ma pewności, że fryzjerka czy makijażystka idealnie odtworzą fryzurę z dnia ślubu. Dzięki temu, mamy też pewne pole manewru - dlaczego się ograniczać? Na sesję plenerową możemy wykonać odważniejszy makijaż i zupełnie inną fryzurę! ;)
Portret w dniu ślubu wykonujemy zazwyczaj w dwóch momentach. Pierwszy z nich, to “zakończenia przygotowań”, kiedy zarówno makijaż, jak i fryzura są już gotowe, a panna młoda przed chwilą przywdziała swoją suknię ślubną. Dzięki temu, że jesteśmy na przygotowaniach wcześniej, mamy czas, by zapoznać się z otoczeniem i znaleźć odpowiednie miejsce i światło do wykonania jak najlepszego portretu. Mamy również czas na dokładniejsze zaznajomienie się z twarzą naszej bohaterki i zastanowienie się, w jaki sposób przedstawić fotografowaną postać tak, aby jak najlepiej uwydatnić jej walory, a ukryć ewentualne mankamenty (jeśli takowe występują). Taki klasyczny portret bardzo dobrze wygląda w zestawieniu z drugim zdjęciem prezentującym np. detal sukni, biżuterię czy bukiet.
Kilka portretów wykonujemy również podczas krótkiej sesji w dniu ślubu - wtedy mamy już naszych bohaterów razem - są już rozluźnieni, w końcu minęły ich najbardziej stresujące chwile. Powoli kończy się dzień, a co za tym idzie, zmienia się też światło, które w tzw. “złotej godzinie” bardzo sprzyja w wykonywaniu tego typu zdjęć.
Tekst i zdjęcia: LMFoto
www.lmfoto.pl