Na ślubie dzieje się wiele. Każdy moment może okazać się tym kluczowym, którego nie chcecie zapomnieć. Dzień ślubu mija Wam ekspresowo, jest pełen emocji i nie jesteście w stanie zauważyć wszystkich wydarzeń i detali. A przecież chcielibyście zachować te wspomnienia na zawsze. Dwóch fotografów to komfort dla Was – żadna ważna chwila nie zostanie pominięta. Dwa spojrzenia, dwie perspektywy, dwa miejsca, dwie pary czujnych oczu, dwie wrażliwości. Fotografowie uzupełniają się, pomagają sobie.

Może wyda Wam się to zaskakujące, ale dwóch fotografów wcale nie tworzy większego zamieszania. Wręcz przeciwnie. Dzięki możliwości fotografowania z dwóch perspektyw, nie muszą oni biegać jak szaleni w trakcie ceremonii, by sfotografować całą przysięgę, wzruszonych rodziców i gości. Duet dzieli się zadaniami i wykonuje różne fotografie w jednym momencie. Dwóch fotografów jest w stanie wyłapać dużo więcej sytuacji i detali, niż jeden. W danej chwili mogą używać obiektów o innych ogniskowych, stosować inne rodzaje oświetlenia. Dzięki temu reportaż jest zróżnicowany. To samo dotyczy pleneru ślubnego, czy sesji narzeczeńskiej. W jednej chwili powstają zupełnie inne ujęcia.

Co więcej, duet fotograficzny to wielkie udogodnienie zarówno dla panny młodej, jak i pana młodego. W trakcie wykonywania reportażu z przygotowań ślubnych może towarzyszyć Wam osoba, przy której będziecie się swobodniej czuli, bo bardzo często duety to połączenie pierwiastka żeńskiego i męskiego. Pani młoda bez zawstydzenia będzie mogła ubierać swoją piękną suknię przy kobiecie, a Pan młody bez obaw będzie ubierał swój smoking przy mężczyźnie. Poza tym dwóch fotografów rozwiązuje problem logistyki - jak znaleźć się w dwóch domach na przygotowaniach w jednym momencie.

Nie możemy także zapomnieć o wypadkach losowych, bo przecież i takie się zdarzają, czego nikomu nie życzymy. Zwykła grypa może rozłożyć fotografa na łopatki i wtedy działający w pojedynkę musi bardzo szybko załatwić zastępstwo, które nie jest gwarantowane. Przy zatrudnieniu dwóch osób mamy prawie 100% pewność, że przynajmniej połowa duetu pojawi się na ślubie, a przy dobrej organizacji będzie w stanie znaleźć innego fotografa, który zastąpi połówkę, która zaniemogła tego dnia.

To także komfort pracy samych fotografów. Dzięki podziałowi zadań nic im nie umknie. Mogą się wspierać i pomagać sobie. Oszczędza to mnóstwa nerwów zarówno fotografom jak i Młodej Parze. Na przykład w trakcie wykonywania zdjęć rodzinnych, druga osoba może nadal fotografować bawiących się na sali gości. Takich sytuacji można wymieniać jeszcze bardzo wiele.

Jeśli nadal zastanawiacie się, czy zatrudnienie duetu ma sens, pooglądajcie nasze reportaże ślubne i sami wyróbcie swoją opinię. We dwoje pracuje się po prostu lepiej, wygodniej i bezpieczniej. I co zaskakujące - dyskretnej.

Test i zdjęcia: Duet fotograficzny Monika i Łukasz, PerfectLove
www.perfectlove.pl