- Zawsze marzyłam by mój ślub przypominał ślub Diany i Karola. Jednak wraz z mężem nie wiedzieliśmy jak się do tego zabrać. Dlatego postanowiliśmy skorzystać z pomocy konsultanta ślubnego. - mówi Pani Magdalena Mroczek – Już na pierwszym spotkaniu powstała wspaniała koncepcja. Okazało się, że wystarczy kilka elementów by uczynić ten ślub naprawdę wyjątkowym.

Pani Magda i Pan Piotr w dniu ślubu pod kościół na warszawskim Krakowskim Przedmieściu zajechali pięknym powozem – kabrioletem, zaprzęgniętym w angielskim stylu, w czwórkę siwych koni. Wewnątrz kościoła udekorowanego białymi kwiatami rozlegała się klasyczna muzyka grana przez kwartet smyczkowy. Do złotego ołtarza prowadził purpurowy dywan. -W dłoni trzymałam bukiet z prawdziwie królewskich kwiatów: storczyków i róż. A do moich uszu dolatywały dźwięki Ave Maria. - wspomina Pani Magda.

To jednak nie był koniec atrakcji. Gdy nowożeńcy znaleźli się u progu kościoła, na ich głowy posypał się „śnieg” różanych płatków. Po uroczystości wszyscy goście udali się do pięknego hotelu, by rozpocząć królewskie wesele wiedeńskim walcem w wykonaniu Pary Młodej...
- Wszyscy goście gratulowali nam odwagi, że zorganizowaliśmy takie przyjęcie. - śmieje się Pani Magda - Myśleli, że wydaliśmy na to mnóstwo pieniędzy. Nawet nie przypuszczali, że dzięki rabatom uzyskanym przez konsultanta jeszcze zaoszczędziliśmy. A efekt był wspaniały.
Purpurowy dywan, dorożka zaprzęgnięta w cztery konie, złoty ołtarz i długi welon Panny Młodej. To sprawi, że poczujecie się jak królewska para. Co najważniejsze, nie będziecie musieli na to wydać wielu pieniędzy. Liczy się koncepcja.

Ślub Państwa Mroczków jest przykładem jak można zaaranżować uroczystość w królewskim stylu. Tutaj wzorem był ślub księżnej Diany i księcia Karola. Polecam tę koncepcję wszystkim parom, którym marzy się atmosfera niczym z angielskiego dworu.

Zuza Kuczbajska
www.slubnapracownia.pl