Jak wiadomo, dzieci rosną i na przyjęciach pojawiają się też nastolatkowie. O ile 17-18 latek jest na weselu zainteresowany głównie podrywem dziewczyn z drugiej strony rodziny, o tyle 10-13 latki raczej bieganiem, rozrabianiem i dokuczaniem płci przeciwnej - cóż, taki wiek. Niekiedy, pod wpływem starszego kuzynostwa wspomniana „młodzież” ma okazję do nieprzemyślanych zachowań, a nuda jest najszybszym sposobem na wpakowanie się w kłopoty.
Najczęściej opiekę nad młodszym rodzeństwem powierza się starszym dzieciom przebywającym na przyjęciu, niestety to także nadal dzieci i nie można wymagać od nich, np. w wypadku imprezy całodobowej z noclegiem, odpowiedzialnej opieki. Warto więc zdać się na fachową pomoc, myślę oczywiście o profesjonalnej opiece nad dziećmi w czasie Państwa przyjęcia. Pomyślmy zatem, jak przy pomocy animatorów dla dzieci na weselu zająć czas starszakom.
Jednym ze sposobów rozładowania zbyt dużej ilości energii jest zorganizowanie podchodów. Nie musi to być obszerny teren, ani tym bardziej las. Wystarczy teren wokół sali weselnej, kilka dróżek obok z paroma zakamarkami na schowanie listów z zadaniami oraz możliwością narysowania strzałek (lub ułożenia ich np. z liści, gałązek, kamieni).
Trasa powinna być krótka, kręta i skomplikowana. Lepiej postawić na jakość przygotowanych zadań niż na kilometry do przebycia. Dzieci w tym wieku uwielbiają rywalizację, chętnie pracują zespołowo i są chłonne atrakcji. Należy podzielić zespoły na kilkuosobowe, a także różnorodne pod względem płci, bo w każdym zespole przyda się dziewczyna dobra z przyrody albo chłopak interesujący się matematyką. Jest to też sprawiedliwe, jeżeli chodzi o wyrównane szanse.
By zminimalizować koszty oraz organizację i ilość osób biorących udział w przeprowadzeniu podchodów, najlepiej by odpowiedzi były w formie testu A, B lub C z załącznikami wskazującymi dalszy kierunek podchodów. Wybranie prawidłowej odpowiedzi na zadane pytanie wskaże prawidłowy kierunek dalszych poszukiwań.
Kolejną i chyba najbardziej atrakcyjną formą zajęcia czasu szanownej młodzieży na weselu jest zaopatrzenie się w konsolę do gier. W obecnych czasach w każdym pokoju hotelowym jest telewizor, do którego można podłączyć konsolę - oczywiście koniecznie z sensorem ruchu lub czujnikami. Wystarczy poprosić któregoś z siostrzeńców w wieku szkolnym, a od razu zarzuca nas fachową poradą. Zawsze też można liczyć na firmę organizującą animacje dla dzieci na weselu, która posiada sprzęt oraz osoby do jego obsługi.
Dla niewtajemniczonych – nowoczesne konsole są wyposażone w kontrolery ruchu – czyli zakończyła się era leniwego siedzenia na kanapie i klikania w joystick. Teraz, by coś osiągnąć w grze lub wygrać, trzeba się zdrowo napocić, gdyż obraz na ekranie, to odbicie ruchów zawodnika stojącego przed telewizorem. Nadal bardzo popularne są też interaktywne maty do tańczenia.
Ważne, by w tych zabawach brał udział, chociażby stojąc z boku, ktoś pełnoletni. Animatorki to przeważnie studentki, na tyle odpowiedzialne, by sprawować pieczę nad nastolatkami, a jednak nadal na tyle młodzieżowe, by zdobyć zaufanie dzieci, które chciałyby mieć trochę „luzu” od dorosłych.
Dla dziewczynek, niekoniecznie zainteresowanych podbojem wszechświata w grach komputerowych, jest zorganizowanie mini SPA. Okłady na oczy z ogórków, malowanie paznokci we wzorki lub nauka prostego makijażu kosmetykami dostosowanymi do młodzieńczej cery. Odbywać się to może w tym samym pokoju, w wydzielonej części.
Po tak ekscytujących zajęciach, wyczerpana młodzież na pewno położy się spać. Animator chętnie poczeka, aż rodzice zakończą zabawę i udadzą się na spoczynek.
Czasami na weselach pojawia się tylko jeden nastolatek, dla którego nie można zorganizować zespołowych podchodów ani gier. Warto wtedy poprosić DJ-a, aby pozwolił ”pomagać” w przesłuchiwaniu płyt, zbieraniu dedykacji albo zaznajomieniu się ze sprzętem w czasie przerwy. Może chciałby również obejrzeć, jak w środku wygląda zabytkowe auto albo ile koni ma sportowa bryka, którą Młodzi jechali do ślubu. Dzieci w tym wieku potrzebują zainteresowania, a najlepszym sposobem na złapanie kontaktu jest znajomość zainteresowań, nowinek i hobby nastolatków.
A to chyba nie jest aż takie trudne, w końcu każdy z nas kiedyś miał naście lat!
Tekst i zdjęcia: Ekspert portalu abcslubu.pl - Magda Wiśnik, Animacje dla dzieci
www.animacjedladzieci.eu