Zanim zaczniecie planować usadzenie weselników, odetchnijcie głęboko i przygotujcie się na to, że zawsze wśród gości znajdą się malkontenci niezadowoleni z towarzystwa, muzyki, menu, wyglądu sali itp. Dołóżcie wszelkich starań, by goście dobrze sie bawili, ale pamiętajcie, że to wasz dzień – nie dajcie go sobie zepsuć drobiazgami.
Idziemy na żywioł
Jedną z metod wybrnięcia z weselnych dylematów jest pozostawienie gościom wolnej ręki w wyborze miejsca. Wówczas Para Młoda aranżuje tylko swój stół, przy którym siada wraz ze świadkami, natomiast pozostali goście sami szukają dogodnych miejsc. Rozwiązanie to ma kilka zalet (i jeszcze więcej wad). Przede wszystkim Para Młoda oszczędza czas przeznaczony na żmudne planowanie stołów. Oznacza to też mniejsze koszty – nie trzeba przygotowywać winietek i planów. To duże ułatwienie szczególnie, jeśli organizujemy wesele dość szybko i ostateczną listą gości dysponujemy np. na dwa tygodnie przed uroczystością. Warto też pamiętać, że przygotowując winietki, musimy dzwonić do każdego z weselników, pytając o imię i nazwisko osoby towarzyszącej. A wady tego rozwiązania? Przede wszystkim istnieje ryzyko, że wśród gości znajdą się osoby, którym zasady savoir vivre'u nie są znane. Tacy weselnicy będą wyprzedzali starsze osoby, aby zająć miejsca najatrakcyjniejsze, w pobliżu Młodej Pary. Tymczasem tam powinni usiąść rodzice i najbliżsi krewni. Zdarza się też, że goście siadają w grupach znajomych, natomiast weselnicy, którzy znają tylko Parę Młodą czują się wyobcowani i nie mogą znaleźć sobie miejsca. Problemem są też pojedyncze miejsca, które zostają przy stołach między zaprzyjaźnionymi grupkami. Pary gości muszą wówczas krążyć i prosić o przesiadanie się lub przesuwanie, by mogli siedzieć blisko partnera. Może też się zdarzyć, że para studentów znajdzie miejsce w pobliżu dziadka snującego wspomnienia z młodych lat... Na pytanie: planować czy nie, pozostaje wiec odpowiedź: jeśli tylko macie czas i możliwości, zaplanujcie usadzenie weselników. To ułatwi gościom dobrą zabawę, a wam zaoszczędzi stresów.
Podkówka, kawiarnia i inne
Zanim zaczniecie przyglądać się liście gości i planować ich usadzenie, zapytajcie właściciela lokalu o możliwe układy stołów. Zdarza się, że sala weselna może być aranżowana na kilka sposobów, jednak często musicie dostosować się do warunków panujących w lokalu. Jakie są możliwości?
Podkowa to najczęściej spotykany układ stołów na weselu. Stosowany jest przede wszystkim w salach prostokątnych. Krótszy bok to stół honorowy przy którym siada Para młoda wraz z najbliższymi. Od stołu nowożeńców odchodzą dwa długie blaty, przy których zasiadają pozostali goście. Jeśli liczba weselników jest duża, stoły można ustawić w zamknięty prostokąt – zwykle w centrum stoi dekoracja kwiatowa. Praktykuje się także układ stołów w kształcie litery T lub M. Na nowoczesnych weselach coraz częściej spotyka się kawiarniany układ stołów. Wówczas w sali rozproszone są okrągłe stoliki (zwykle na 8-10 osób), w centrum znajduje sie stół Pary Młodej. To rozwiązanie ma wiele zalet: przede wszystkim sprawdza się w niewielkich salach weselnych, pozwala dobrze zagospodarować nietypową przestrzeń. Wymaga jednak zastanowienia się nad doborem gości przy każdym stoliku tak, by wszyscy dobrze czuli się w swoim towarzystwie. Choć okrągłe stoliki wyglądają elegancko, mogą utrudniać integrację obu rodzin.
Nie cierpię wujka Józka czyli kto z kim?
Wedle jakich zasad usadzać gości? Obowiązują dwie reguły: najbardziej prestiżowe są miejsca najbliżej Młodej Pary – tam powinni siedzieć rodzice, seniorzy i najbliżsi krewni., Zasada numer dwa: mieszamy obie rodziny, by mogły się poznać. Tradycyjnie też powinno się gości mieszać tak, by nie dzielić towarzystwa na młodszych i starszych, jednak coraz częściej odchodzi się od tego. Dlaczego? Zasady zasadami, ale goście lepiej bawią się w gronie, w którym czują się swobodnie i mają wiele wspólnych tematów do rozmowy. Warto pamiętać o tym, by obok siebie nie sadzać osób skłóconych, rozwiedzionych małżonków i ludzi drastycznie różniących się poglądami. Chyba nie chcecie, by weselny stół stał się miejscem politycznej debaty? Zadbajcie też o to, by osoby przychodzące bez pary nie czuły się niezręcznie – warto singli posadzić blisko siebie. Pomyślcie też o warunkach dodatkowych – choć bliskość młodej Pary to wyróżnienie, osoby niepełnosprawne czy z małymi dziećmi potrzebują przede wszystkim przestrzeni – lepszym miejscem będzie koniec stołu.
Stoliki specjalne
Jeśli na weselu będzie większa liczba dzieci i młodzieży, dobrym pomysłem jest zorganizowanie dla nich osobnego stołu. Najmłodsi weselnicy lepiej będą się bawić we własnym gronie. Stolik dla maluchów może wyróżniać się kolorową dekoracją i nieco innym menu: naleśniki z czekoladą, hamburgery i frytki i duża ilość słodyczy na pewno się spodobają. Jeśli maluchów ma być więcej, dobrym pomysłem jest zatrudnienie animatorki – to niewielki koszt w waszym weselnym budżecie, a duża ulga dla rodziców. Uwaga: jeśli piętnastoletnią kuzynkę posadzicie przy dziecięcym stole, długo wam tego nie zapomni! Zadbajcie też o to, by poza stołami weselnymi zaaranżować miejsca, w których goście mogą swobodnie porozmawiać. Palacze na pewno będą gromadzić się na kanapach wokół popielniczki, weselnicy chętnie wyjdą do ogrodu lub na taras. Taka aranżacja przestrzeni sprzyja integracji.
Autor: Anna Baszczyńska, Redakcja abcslubu.pl