Zaproszenia Ślubne - o poligrafii ślubnej uwag kilka

Z SERII „KOSZMARNY SEN":
„Mój miły, ślubuję Ci miłość, wierność i że Cię nie opuszczę aż do śmierci... - Chwileczkę, poczekaj... Moja Droga... coś jest nie tak... hm... a gdzie są nasi goście?! - Ukochany, czy my aby na pewno wysłaliśmy zaproszenia? - Kochanie, ale jakie zaproszenia?!"

Czeski film. Oczywiście humorystyczna anegdotka jest tylko wyimaginowanym koszmarem sennym, który raczej się nie zdarzy. Jednak by mieć pewność, że wszystko zostanie zapięte na ostatni guzik, w abecadle ślubnych poszukiwań powinniśmy zająć się literą P, czyli poligrafią ślubną. Galanteria papiernicza w swojej różnorodności oferuje między innymi: zaproszenia bądź zawiadomienia, winietki, menu weselne, etykiety, zawieszki, księgi gości, podziękowania. Elementy te, pięknie dobrane i skomponowane, muszą stanowić całość, która wyrazi nastawienie Młodej Pary i podkreśli fakt, że goście są dla przyszłych małżonków bardzo ważni. Zatem po kolei o poligraficznych składnikach.

ZAPROSZENIE - PIERWSZY KROK DO SERCA GOŚCI

Wszem i wobec wiadomo, że Młoda Para urządza wesele nie tylko dla siebie, w głównej mierze chce się tym najpiękniejszym dniem swojego życia podzielić z najbliższymi. Przyszli małżonkowie starają się zadowolić gości podczas przyjęcia weselnego, ale zdobywanie ich serc można rozpocząć znacznie wcześniej, bowiem już na etapie zaproszeń ślubnych. Błędne jest przekonanie, że nie liczy się jakość zaproszenia, jego strona wizualna, że najlepiej zaopatrzyć się w najbardziej pospolite, powszechne zawiadomienia, oznajmiające fakt zbliżającej się uroczystości. Część par podchodzi do kwestii zaproszeń praktycznie i ekonomicznie, nie zważając na to, co w ten sposób komunikuje. Bylejakość w tej kwestii nie popłaca! Faktem jest, że zaproszenia wyrażają nasz stosunek emocjonalny, nasze podejście. Papeteria ślubna umożliwia przekazanie cząstki siebie, sygnalizuje zapraszanej osobie charakter przyjęcia, to zwiastun, który powinien zachęcić i zadowolić bliskich, ale przede wszystkim w sposób uroczysty wyrazić szacunek i pragnienie, by byli oni obecni w tym magicznym dniu. Dlatego też warto pomyśleć nad bogatą ofertą różnorodnych zaproszeń i zainwestować w nie, bo są one naszą wizytówką! Tak oto personalizowane zaproszenia, eleganckie, piękne, a nawet te oryginalne, ekstrawaganckie bądź śmieszne, jeśli wykonane są dokładnie i profesjonalnie - staną się kluczem do serca gości.

Zanim dokonamy wyboru, warto przyjrzeć się bliżej ofercie przedsiębiorstw specjalizujących się w poligrafii ślubnej. Co powinna oferować firma poligraficzna, której powierzymy wykonanie zaproszeń ślubnych? Po pierwsze różnorodność i szeroki wachlarz co do kolorystyki, elementów dekoracyjnych, materiałów, z jakich stworzymy wzór blankietu, tekstów, kroju czcionek i innych „ekstrawagancji", po drugie serwis próbny, po trzecie profesjonalną obsługę w zakresie świadczonych usług, w tym uwzględniających nasze sugestie, pomysły.

Ślubna kolorystyka to zwykle biel, beż, écru, przeważają raczej kolory pastelowe oraz złote i srebrne akcenty, ale na poligraficzne salony coraz śmielej wkraczają mocne i dominujące kolory: czerwienie, granaty, zielenie, a nawet czerń. Pomysł na aranżację zaproszenia i konkretną konwencję to podstawa sukcesu. Detale, takie jak: ozdobne kamyczki, elementy roślinne, w tym kwiaty, zdobienia w formie wstążeczek, kokard, ornamenty drukarskie czy wycinane misterne, filigranowe wzory, finezyjne tłoczenia wklęsłe bądź wypukłe, elementy naklejane, metalizowana kaligrafia, mogą przykuć uwagę. Istnieją też zaproszenia, w których umieszczamy zdjęcie narzeczonych. Jednakże aby zachować elegancję i nie przekroczyć granicy dobrego smaku, uważajmy na zbyt dużą ilość ozdobników, bo granica ekstrawagancji i kiczu jest łatwa do przekroczenia. Zaproszenia mogą być na przykład stylizowane na historyczny dokument, mogą imitować wezwanie sądowe. Bardzo ładnie prezentuje się druk woskowy, ale niestety trzeba za taki rodzaj zaproszeń zapłacić więcej. Jest to zaawansowana metoda druku, której efektem jest niezwykłe nasycenie barw, ostrość oraz połysk. Cenione są także zaproszenia wykonane ręcznie, ale wymagają one wiele uwagi i precyzji. Dzisiaj liczy się oryginalność i inwencja, ale pamiętajmy, że zaproszenia przede wszystkim muszą wyrażać nas samych i harmonizować ze stylem uroczystości.

Fotografia: Itd. Collection

POLIGRAFICZNE DODATKI ŚLUBNE - KROK DRUGI KU PERFEKCYJNEJ OPRAWIE

Mamy zaproszenia, ale na tym nie koniec. Dla lepszej organizacji wesela, w zależności od potrzeb, możemy zamówić winietki, etykietki, menu weselne, księgę gości, podziękowania dla rodziców. Jeśli zdecydujemy się już na konkretne elementy, powinniśmy pamiętać, by zachować podobną stylistykę. Zaproszenia i, przykładowo, menu weselne oraz winietki powinny być wykonane z tych samych materiałów, dzięki czemu stworzą harmonijną całość. Winietki i plan stołów ułatwiają rozsadzenie gości, ponadto likwidują niepotrzebny zamęt i niedomówienia, kto przy kim ma siedzieć. Goście nie biegają gorączkowo po sali w celu zapewnienia sobie najlepszego miejsca. Zaoszczędzamy czas i biesiadnicy skupiają się na celebrowaniu Młodej Pary. Obok winietek można postawić małe personalizowane pudełeczka, a środku umieścić migdały, słodkie draże - te bardzo miłe podziękowania goście będą wspominać z sentymentem.

Czasem Młoda Para wybiera menu weselne, dzięki temu biesiadnicy są zorientowani, jakie potrawy na nich czekają i o jakich godzinach będą serwowane. Menu weselne nie jest u nas jeszcze tak bardzo popularne, ale coraz częściej pojawia się na stołach weselnych.

Etykiety na alkohol - utrzymane w konwencji zaproszeń, menu oraz winietek - uzupełnią pozostałe elementy i dadzą wrażenie harmonijnej całości. Na etykiecie możemy umieścić różnego rodzaju teksty, choćby taki: „Zdrowie Nowożeńców! Za ich miłość i wspólną drogę życia, wybraną dzisiaj, a która trwać będzie przez długie lata".

W tym wspaniałym dniu oprócz Młodej Pary niezmiernie ważni są rodzice, to właśnie im należą się podziękowania za trud włożony w wychowanie i opiekę, a bardzo często nieocenioną pomoc w zorganizowaniu wesela. I tu poligrafia ślubna nie zawodzi, oferując księgi pamiątkowe, piękne kartki, w których Młodzi mogą umieścić to, co podpowiada im serce.

A na gości chcących wyrazić swoje emocje i wrażenia czeka księga gości gotowa do przyjęcia dużej dawki uczuć radości, zadowolenia, życzeń szczęścia i pełnej aprobaty za organizację tak pięknego przyjęcia weselnego.

HAPPY END - KROK TRZECI

Przy takim wachlarzu możliwości i z poligraficznym orężem u boku można odetchnąć i stanąć z uśmiechem na ślubnym kobiercu. Bo w tym przypadku gości na pewno nie zabraknie. A potem tylko radość przyjęcia... Spokój ducha zapewniają wcześniej ustawione winietki, które likwidują bezład: kto, gdzie i z kim? Oraz menu weselne zdradzające, jakie kulinarne niespodzianki czekają gości. Na stołach alkohol z etykietami weselnymi, no i oczywiście księga gości, przeznaczona tylko i wyłącznie do wyrażania swojego zadowolenia. Na koniec podziękowania dla rodziców. I ot tak mamy happy end z poligrafią ślubną. Nie pozostaje nic innego, jak tylko bawić się aż do świtu!

Magazyn Wesele / Tekst Paulina Karpierz
www.magazynwesele.pl

Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Skomentuj