Choć zwyczaj wręczania prezentów ślubnych trwa od zarania dziejów, przy niemal każdym ślubie pojawia się pytanie: „Co kupić?”. Dlatego też postanowiłam spróbować odpowiedzieć na to pytanie. Znajdziecie tu dwie listy: jedną zawierającą najlepsze prezenty ślubne i drugą, gdzie znajdziecie przedmioty, które nie powinny być wręczane nowożeńcom. Zacznę od tej drugiej listy.
Ślub to uroczystość inna niż wszystkie, dlatego też prezenty powinny być szczególnie wyważone. Oto przedmioty, o których powinniśmy zapomnieć:
- obrazy: nie dość, że są nieporęczne i łatwo je uszkodzić, to jeszcze nie mamy pewności, czy trafimy w gust Państwa Młodych. Poza tym ofiarowanie obrazu może zostać odebrane jako próba wpłynięcia na wystrój ich wspólnego mieszkania;
- kosmetyki, odzież i bielizna: ślub to nie Boże Narodzenie, więc kremiki wyszczuplające, wełniane sweterki, ciepłe skarpety i nowy komplet bokserek warto zostawić na inne okazje;
- biżuteria: Państwo Młodzi mają już obrączki i w tym aspekcie temat wspólnych błyskotek jest zamknięty;
- akcesoria dla dziecka: zwłaszcza, kiedy jeszcze nie mają potomka lub nie planują szybkiego powiększania rodziny;
- meble: podobnie, jak w przypadku obrazów, możemy nie trafić w gusta. Poza tym pakowane są w bardzo nieporęczne paczki.
Istnieją jeszcze dwa typy przedmiotów, których nie powinniśmy dawać w prezencie ślubnym. Obydwa wiążą się z pewnymi przesądami, które wciąż są silnie zakorzenione w naszej rodzimej kulturze. Mam na myśli oczywiście zegary - według niektórych oznaczają przemijanie, według innych szybkie rozstanie się zakochanych, a także noże, które podobno mają nieprzyjemną moc rozcinania więzów małżeńskich.
Co więc powinniśmy ofiarować w prezencie ślubnym? Mamy w tej kwestii naprawdę sporo możliwości:
- pościel i ręczniki: tego na nowej drodze życia nigdy za wiele. Zwłaszcza, gdy Państwo Młodzi dopiero urządzają własne mieszkanie;
- sztućce i zastawa stołowa: podobnie jak w wypadku ręczników staną się podstawą wyposażenia w nowym domu. Co więcej, stanowią również miłą i trwałą pamiątkę ślubu;
- drobne AGD, czyli wszelkiego rodzaju tostery, czajniki elektryczne, blendery. Jeśli chcemy zrobić Nowożeńcom miłą niespodziankę, możemy zainwestować w sprzęt wysokiej klasy charakteryzujący się nie tylko prostą obsługą, ale również niebanalnym wzornictwem. Dobrym przykładem jest zdjęcie ilustrujące ten artykuł, które przedstawia nowoczesne akcesoria marki Bugatti - piękne i funkcjonalne zarazem;
- bony podarunkowe: dostępne w większości sieciowych sklepów, w różnych nominałach. Najlepsze oczywiście będą takie, które można zrealizować w sklepach meblowych, z wyposażeniem wnętrz lub z elektroniką użytkową;
- gotówka: najbardziej uniwersalny prezent pozwalający Młodej Parze wybrać to, czego naprawdę potrzebują.
Dodam tylko dla porządku, że każdą z powyższych propozycji prezentowych (może z wyjątkiem gotówki) warto wcześniej ustalić z Młodymi. Ślub nie jest bowiem imprezą, na której mile widziane są niespodzianki. Dlatego zawczasu lepiej zasięgnąć języka i dowiedzieć się, jakie wzory i kolorystyka będą pasowały do ich wizji własnego mieszkania.
Teraz już wiecie, co warto, a czego nie powinno kupować się w prezencie ślubnym. Dlatego na koniec mogę mieć tylko nadzieję, że wszystkie śluby, na których zagościcie, będą obfitować w wiele radości i dobrą zabawę. Życzę Wam tego z całego serca.
Sofia Rinelli, Czerwona Maszyna
Fot. Czerwona Maszyna / akcesoria marki Bugatti