Są zabiegi, które nasze twarze lubią i za które będą nam wdzięczne. Są też takie, które przynoszą więcej szkody niż pożytku. Co więc robić, a czego unikać by pielęgnacja twarzy przynosiła oczekiwane efekty?

Największym wrogiem naszej urody jest pośpiech. Kupujemy fenomenalny krem do twarzy, po czym... odstawiamy go na półkę z innymi, bo nie działa tak, jak tego oczekiwałyśmy. Tymczasem efekt działania kremu w najlepszym wypadku będzie widoczny po czterech tygodniach, czasem trzeba poczekać dłużej, nawet do sześciu tygodni.

Innym niewybaczalnym grzechem jest spanie w makijażu. Jeśli pozwalamy sobie na takie zaniedbania, wszelkie, nawet najbardziej zaawansowane, zabiegi kosmetyczne, nie przyniosą spodziewanego rezultatu. Makijaż nie pozwala skórze oddychać, zatyka pory, o poranku twoja twarz będzie bardziej zmęczona niż wieczorem.

Wyciskanie zaskórników i krostek to syzyfowa praca. I to na własne życzenie! Tajemnicą poliszynela jest, że takie działania prowadzą do coraz większego zanieczyszczenia twarzy. Zamiast tego lepiej jest sięgnąć po peeling lub maseczkę oczyszczającą. Jeśli sytuacja tego wymaga, można skorzystać z pomocy kosmetyczki.

Krem do twarzy powinien zawierać filtr UV chroniący przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych. Jeśli nie zawiera, można go przemianować na krem do stóp, do twarzy się nie nadaje.

Żadna kobieta nie lubi, gdy jej twarz nadmiernie błyszczy. Jednak stosowanie nieodpowiednich kosmetyków do matowienia twarzy w efekcie przynosi efekt odwrotny od zamierzonego. Zatkane pory, ziemista cera, widoczne zmęczenie skóry. Kremy matujące nie mają działania pielęgnacyjnego, wręcz odwrotnie, mocno wysuszają skórę, a ich działanie jest dosyć krótkotrwałe, już po sześciu godzinach efekt zanika. Zdecydowanie lepiej jest używać bibułek matujących skórę.

Bezpośrednio po kąpieli, zanim sięgniemy po dezodorant, należy sięgnąć po krem nawilżający. Już trzy minuty po osuszeniu skóra potrzebuje dodatkowego nawilżenia. Błędem jest czekanie godzinę lub dłużej. W tym czasie skóra traci jakże cenną wilgoć.

Pielęgnacja twarzy odbywa się nie tylko od strony zewnętrznej, ale także od wewnątrz. Odpowiednie suplementy diety, najlepiej te, które zawierają witaminy C i E, wspomagają codzienną walkę o zdrową i promienną cerę. Bardzo dobrze na wygląd skóry twarzy robi także picie dużej ilości wody, nawet trzy litry dziennie nie będą przesadą.

Pielęgnacja twarzy, chociaż pozornie może wydawać się skomplikowana, wymaga jedynie wypracowania prawidłowych nawyków. Dzięki nim skóra będzie wyglądała jędrnie, młodo i zdrowo.

Tekst i zdjęcie: Hebe
www.hebe.pl