Jednak ten tradycyjny dodatek nie jest już obowiązkową ozdobą kreacji. Coraz częściej panny młode mają inny pomysł na udekorowanie ślubnej fryzury.
Welon to tradycyjna ozdoba panny młodej, w chrześcijaństwie biała zasłona symbolizowała czystość i niewinność panienki. W czasach pogańskich natomiast zadaniem welonu było... chronienie przed urokiem i złymi spojrzeniami. Dziś symbolika ta straciła na znaczeniu; jest to, podobnie jak biel ślubnej sukni, element tradycji, któremu nie przypisuje się głębszego sensu. Jednak nie wszystkie panie chcą zdecydować się na ten właśnie dodatek. Z welonu rezygnują często kobiety, które stają na ślubnym kobiercu po raz kolejny, lub też wychodzą za mąż w dojrzałym wieku. Innych ozdób poszukują też panny młode, które kochają niekonwencjonalne rozwiązania i wolą klasykę przełamać awangardowymi elementami. Czym można zastąpić welon?
Diadem lub tiara
Są to ozdoby przypominające nieco te, jakimi dekoruje się głowy zwyciężczyń konkursów piękności. Tradycyjnie diademem nazywano płaską opaskę nasuwaną na czoło, natomiast mianem tiary określano ozdobę w formie stożka, rodzaj półkorony umieszczanej na czubku głowy. Dziś określenia te używane są zamiennie, przy czym tradycyjne diademy są znacznie rzadziej spotykane. Tiara nadaje całej kreacji styl nieco bajkowy; pięknie wygląda szczególnie przy prostej, klasycznej fryzurze i skromnej sukni. Lepiej natomiast zrezygnować z biżuteryjnej ozdoby fryzury, jesli suknia jest strojna. Ozdobienie włosów diademem nie wyklucza welonu, pod warunkiem że jest on dość krótki, nisko upięty i gładki. W tym sezonie modne są też bogato zdobione opaski, które przypominają niewielkie, tiulowe stroiki. To także ciekawa alternatywa dla pań szukających oryginalnych dodatków ślubnych.
Kapelusz
Do niedawna panny młode rzadko decydowały się na takie nakrycie głowy, jednak od kilku sezonów w salonach ślubnych coraz częściej pojawiają kapelusze. Można też wybrać się do modystki, by zamówić wymarzony fason. Warto jednak pamiętać, że nie do każdego typu urody pasuje kapelusz; szczególnie panie o filigranowej sylwetce muszą uważać, by nakrycie głowy ich nie przytłaczało i nie odejmowało centymetrów. Efektownie zdobiony kapelusz odciągnie natomiast uwagę od mankamentów sylwetki, więc świetnie sprawdzi się u pań o pełniejszych kształtach. Jest też dobrym rozwiązaniem, jesli państwo młodzi nie planują hucznego wesela - w kapeluszu trudno się tańczy, a zaplanowanie fryzury, która po zdjęciu go będzie efektownie wyglądać to nie lada wyzwanie dla fryzjera. Oczywiście tego problemu nie mają właścicielki króciutkich włosów; w ich przypadku nakrycie głowy zapewnia efektowny wygląd, bez konieczności żmudnego wpinania ozdób.
Toczek z woalką
Ozdoba głowy kojarzona przede wszystkim z modą okresu międzywojennego, wraca wraz z trendami czerpiącymi inspirację z tamtych lat. Toczek to więc świetny dodatek do sukni, której fason także nawiązuje do tej epoki. Toczki w stylu vintage pasują również do mocno taliowanych sukienek, jakie modne były w latach 50. Woalka dodaje pannie młodej tajemniczości, a także... zasłania niedoskonałości cery, jest więc świetnym dodatkiem dla dojrzałych kobiet. Należy tylko pamiętać, że woalka wymaga bardziej wyrazistego makijażu oczu i ust.
Kwiaty
Wpięty we włosy pojedynczy kwiat lub kwiatowy stroik to dobra alternatywa dla pań, które chcą zrezygnować z welonu, jednak obce im są awangardowe rozwiązania. Ważne, by ozdoba dopasowana była stylistycznie i kolorystycznie do bukietu. Niekiedy wystarcza jeden duży kwiat, by prosty kok nabrał wyrazu. Ważne, by kwiaty należały do trwałych; doświadczeni floryści proponują skorzystać z egzotycznych storczyków i orchidei lub kolorowych i subtelnych margerytek. Pięknie wyglądają też klasyczne róże białe, ecru lub - dla odmiany - o intensywnym czerwonym zabarwieniu.
Oczywiście te propozycje nie wyczerpują wszystkich możliwości. Panna młoda może wystąpić w orientalnym turbanie, rustykalnym wianku czy awangardowym stroiku z nietypowych materiałów. Ograniczeniem jest tylko jej fantazja...
Autor: Anna Błaszczyńska, Redakcja abcslubu.pl