Suknia ślubna - Mia Lavi
Zdjęcie - Anna Cupczyńska, Kolor Selektywny
Skąd fascynacja rynkiem sukni ślubnych? Skąd taki pomysł na życie?
Moja przygoda z sukniami ślubnymi zaczęła się już bardzo dawno temu. Pamiętam jako mała dziewczynka mierzyłam różne sukienki, w tym ślubne w Salonie Ślubnym mojej mamy, gdzie uwielbiałam spędzać czas. To było najwspanialsze królestwo dla małej księżniczki. Fascynacja z czasem przerodziła się w pracę z produktem, a na końcu w projektowanie oraz produkcję. Zatem w branży ślubnej jestem już od bardzo wielu lat, można powiedzieć że praktycznie całe moje życie. Kiedyś pomagałam w wyborze kolekcji do salonu oraz w obsłudze i stylizacjach klientek w Salonie. Dziś projektuję i szyję wymarzone suknie dla przyszłych Panien Młodych.
Co do pomysłu na biznes to nie był on tak oczywisty i prosty jak mógłby się wydawać. Swoją drogę zawodową zamierzałam powiązać z architekturą i projektowaniem wnętrz. Skończyłam też studia pod tym kierunkiem na Politechnice Warszawskiej i jakiś czas pracowałam w dużym warszawskim biurze architektonicznym. Jednak jak szybko się okazało, to nie była droga dla mnie. Brakowało mi czegoś...wtedy jeszcze nie wiedziałam czego dokładnie.
W odnalezieniu drogi bardzo pomógł mi mój wspaniały mąż, który bardzo wspierał mnie w realizowaniu marzeń. O projektowaniu mody myślałam już od dawna, jednak wydawało mi się to takie banalne, takie mało stabilne (również finansowo), niepewne, traktowałam to bardziej w kontekście zabawy, dodatku...niż sposobu na życie i głównego źródła dochodu.
Wszystko zmieniło się na wiosną 2013 roku, wtedy po swoim własnym ślubie i poszukiwaniu tej najcudowniejszej kreacji zauważyłam znaczną lukę na rynku ślubnym... Następnie pojechałam na targi ślubne do Dusseldorfu, aby pomóc jak co roku wybrać nowe kolekcje do salonu mamy na kolejny rok, a tam znowu to samo, wszyscy proponują tradycyjne oklepane wzory, zero innowacji...Potem jeszcze był Paryż, Barcelona, Mediolan...i dalej to samo, nic świeżego, interesującego. Trochę zrezygnowana, a jednocześnie zmotywowana do działania postanowiłam otworzyć własną markę, która idealnie wypełni lukę na rynku ślubnym. I chyba się udało! <3 dziś świetnie radzimy sobie w Polsce i Niemczech oraz planujemy dalszy dynamiczny rozwój.
Suknia ślubna - Mia Lavi
Zdjęcie - Anna Cupczyńska, Kolor Selektywny
Gdzie szuka Pani inspiracji i pomysłów tworząc nowe projekty sukien ślubnych?
Pomysły na suknie przychodzą w bardzo różnych momentach, czy sytuacjach. Przeglądam bardzo duże zdjęć, uwielbiam klasykę lat 50, 60 i nieśmiertelne projekty od Diora, Chanel, Balenciagi. Kultowe fasony nigdy nie wychodzą z mody! Projektując myślę o kobietach, ich potrzebach o przyjęciach na jakich będą. Pamiętajmy, ze suknia to dodatek do osobowości, ma podkreślać nasze zalety i maskować wady. Suknia nigdy nie może wyjść na pierwszy plan, ma jedynie doskonale podkreślać nasze naturalne piękno. Inspirację często czerpię z filmów, starych fotografii, sztuki, muzyki...uwielbiam muzykę klasyczną, filmową, stare kino... To dla mnie idealny klimat do tworzenia nowych rysunków.
Do jakich Panien Młodych kieruje Pani swoje kolekcje sukni ślubnych?
Moje kolekcje kierowane są do kobiet wyjątkowych, delikatnych, wrażliwych, a zarazem pewnych siebie oraz świadomych swojego ciała. Kolekcje od Mia Lavi są inne niż wszystkie! Jestem świadoma, że nie jest to produkt dla każdego. W tym tkwi ich wyjątkowość!!! Suknie od Mia Lavi się kocha albo zupełnie się nie podobają . Te suknie zawsze budzą skrajne emocje, za to je Kochamy!!!
Suknia ślubna - Mia Lavi
Zdjęcie - Namysław Tomaka
Jakie trendy, Pani zdaniem, będą królowały w sezonie ślubnym 2017?
Sezon 2017 już w pełni, a my myślami jesteśmy już w odległym 2018, gdyż właśnie kończymy przyszłoroczną kolekcję! Jednak wracając do sezonu 2017 i trendów...zauważyłam pewien zwrot. Zwiewne muśliny, szyfony, jedwabie przestają dominować jak w poprzednich sezonach, ich miejsce powolutku zajmują delikatne tiule, jednak nie w formie "księżniczkowych bez", a delikatnych, bardzo lekkich nowoczesnych kreacji. Wciąż dominują bawełniane hafty, przeźroczystości i koronki. Natomiast kolorystyka zaczyna być coraz bardziej "odważna" (na szczęście!), zaczynają dominować pudrowe róże, beże, gołębie szarości. Moda się ciągle zmienia, wciąż obserwujemy trendy, które pojawiają się i znikają, wielkie powroty klasyków. Moda to ciągła zabawa z formą, gra kontrastów i struktur. Nie ulegajmy chwilowemu trendowi, przy wyborze tej jedynej kierujmy się sercem!!!
3 rady dla przyszłej Panny Młodej, która wybiera się na pierwszą przymiarkę sukni ślubnych?
Złote rady od Mia Lavi:
1. Nie zabierać zbyt wiele "doradczyń", 1-2 osoby maksymalnie.
2. Na miarę sukni najlepiej zabrać ze sobą inspiracje, to co nam się podoba, jakie mamy marzenia oraz to co zupełnie nam nie odpowiada. Jeśli mamy upatrzone fasony z danego salonu, spisać na kartce. Im więcej informacji będzie miała ekspedientka/stylistka, tym trafniej dopasuje suknię do naszej sylwetki oraz osobowości.
3. Zabrać ze sobą wysokie buty oraz odpowiednią bieliznę, najlepiej cielistą (usztywniany biustonosz, wkładki samoprzylepne, czy bieliznę modelującą). Takie drobne detale, a potrafią zdziałać cuda:)
Galerię kolekcji sukni ślubnych 2017 marki Mia Lavi znajdziecie poniżej:
https://www.abcslubu.pl/panna-mloda/suknie-slubne/5627/wyjatkowe-suknie-slubne-wywiad-z-karolina-czapnik-wlascicielka-i-projektantka-marki-mia-lavi#sigProId53204fce17
Wywiadu udzieliła: Karolina Czapnik, właścicielka i projektantka marki Mia Lavi
www.mialavi.com