Trzeba jednak uważać na naciągaczy, którzy obiecują ceremonię w samym Watykanie czy nawet u Papieża.
- Codziennie odbieram kilkanaście telefonów z Polski od ludzi, którzy chce wziąć ślub w Rzymie. Tylu chętnych jeszcze nie było - mówi ks. Grzegorz Ryngwelski z rzymskiego kościoła św. Stanisława Biskupa Męczennika. Tylko w jego parafii na ślub czeka 30 polskich par, a to czubek góry lodowej. Według szacunków wikariatu, który rejestruje wszystkie śluby w Wiecznym Mieście, w tym roku sakramentalne „tak” może sobie powiedzieć nawet 150 polskich par. To ponad dwa razy więcej niż rok temu, chętnych jest pięć razy tyle, ale wielu rezygnuje z powodu długotrwałych formalności.
Do proboszcza upatrzonego rzymskiego kościoła trzeba przesłać ksera swoich dowodów, pozwolenia od proboszczów z Polski i list motywacyjny. Najczęstszym motywem jest „przywiązanie duchowe do papieża Jana Pawia II”. Musimy mieć akceptację polskiego biskupa, a na nią trzeba poczekać nawet i dwa miesiące. Włoski proboszcz także musi uzyskać zezwolenie ze swojej kurii — to kolejny kwartał i nie ma pewności, że zgoda nadejdzie. - Wikariat Rzymski ostro rozprawia się z wszelkimi błędami w dokumentach, od razu je odrzuca, gdy coś jest nie tak relacjonują księża.
Rada: zanim zaczniecie załatwiać formalności w Rzymie najpierw weźcie ślub cywilny w Polsce — Procedura ślubu konkordatowego we Włoszech jest żmudna, a potem uznanie go przez polskie urzędy to znów stosy dokumentów
— mówi ks. Ryngwelskl. Sprawa się komplikuje, gdy para nie włada językiem włoskim, bo mamy tylko dwóch polskojęzycznych księży z licencjami na udzielanie ślubów W Rzymie.
Hanna i Grzegorz Wiśniewscy, którzy na ślub w październiku przylecą do Rzymu tanimi liniami tylko w towarzystwie świadków planują na wszystko wydać 5 tys. zł - razem z datkiem dla włoskiej parafii i wynajęciem organisty. Górnego pułapu wydatków wyznaczyć nie sposób na pieniądze nowożeńców ostrzą sobie zęby także oszuści: w internecie pełno ogłoszeń typu „załatwiamy śluby w Rzymie bez kolejki”, „śub w Bazylice świętego Ptotra, last minute”.-. W Bazylice św. Piotra w ogóle nie udziela się ślubów, więc to oszustwa. Ne ma również możliwości, by ślubu udzielił nam Papież-ostrzega ks. Ryngwelski.
Autor: Michał Stangret
Źródło: METRO
Fotografia: Sebastian Ścigalski