„Biżuteria to zabawa!” – tak głoszą tytuły najpoczytniejszych pism związanych z modą. A więc bawmy się najrozmaitszymi połączeniami, kolorowymi kamieniami i fakturami materiałów jubilerskich. Takiej zabawie sprzyja zbliżający się karnawał, ale także cały przyszły rok – wiosna, lato, jesień, a nawet zima. To samo dotyczy biżuteryjnej mody ślubnej. Już dawno minęły czasy, w których obowiązywała stonowana kolorystyka, w stałym repertuarze: biel, beż, ewentualnie róż. Szczytem ekstrawagancji była niebieska bransoletka. W nadchodzącym sezonie, spróbujmy dodać do białej sukni np. pomarańczową kolię lub długie zielono-złote kolczyki. To dopiero będzie coś! Warto też pomyśleć o rozmaitych kształtach, które mogą przybierać wielobarwne kamienie, misternie wkomponowane w jubilerskie ozdoby. Są to np. kwiaty, serca, bajeczne wzory… Jak cudownie można w nich lśnić! Dzięki takim oryginalnym pomysłom, nie tylko dodamy sobie odwagi w tym Najważniejszym Dniu, ale też z łatwością poczujemy się naprawdę wyjątkowe. Dodatkowo, tego typu biżuteria będzie nam służyć jeszcze długo po ślubie, a to przecież ważne. A więc bawmy się, nie tylko w karnawale i nie tylko od święta. W końcu dla każdej kobiety, biżuteria to najpiękniejsza zabawa i doskonały sposób na poprawienie humoru.
Tekst oraz zdjęcia: Maria Flis, Pracownia ANIMA
www.anima.krakow.pl